Requiem nad ranem

Dlaczego tu, w tej godzinie

Dlaczego ja

Niech mi ktoś powie, że to błąd

Tak głupio i bez przyczyny dobiec do dna

I już na dobre ruszyć stąd

Czy to jest już na poważnie

Czy tylko żart

Czy los mnie w końcu sprawdzić chciał

Ktoś chyba tu najwyraźniej używa kart

Którymi diabeł kiedyś grał

Na kraju nocy i u progu dnia

Kogut na dachu pieje

W głowie się kreci dana dana da

Gorączka znów szaleje

Dlaczego tu w tej godzinie

Dlaczego ja

Może gdzieś zbłądzi Anioł Stróż

Ten akord znów na pianinie

To już nie gra

A raczej requiem dla mnie już...

Na kraju nocy i u progu dnia...