Lawina

I nie można Tego zatrzymać

Jak lawina spada

Lecąc do celu wszystko przykrywa zdrada

Ogarnia całą naszą przestrzeń

Blisko mnie i ciebie, nawet ciebie

A to co teraz wielkie za chwilę będzie fragmentem

Niepotrzebne do niczego

Kolejnych dowodem złego wyboru

Sprzedawca kolorów oszuka twoje serce

Tak łatwo można uwierzyć, że wszystko jest w porządku

Można zamknąć oczy i udawać, że nas nie ma

Jak dzieci zamykamy swój świat

Jak dzieci udajemy, że nie rozumiemy

Oglądamy wystawy

Kolekcje nowych złudzeń

A ręka wyciągnięta o pomoc już nas nie zawstydza

Niewiele widać

Jak lawina zdrada wszystko przykrywa

Zdrada wszystko przykrywa

Zdrada wszystko przykrywa…

A było już tak, że rajem był świat

Mówiłeś mi, Wiem co ważne jest

I było już tak, że skończył się czas

Nadzieja na cud spełniła się

I nie można tego zatrzymać

Niezdrowy klimat

Choć malujemy twarze, nie przemija

Ogarnia całą naszą przestrzeń

Nawet mnie i ciebie, tak nawet ciebie

A to co teraz wielkie zostanie tylko fragmentem

Niepotrzebne do niczego

Kolejnym dowodem złego wyboru

Sprzedawca kolorów oszuka twoje serce

A było już tak, że rajem był świat

Mówiłeś mi, Wiem co ważne jest

I było już tak, że skończył się czas

Nadzieja na cud spełniła się

A było już tak, że rajem był świat

Mówiłeś mi, Wiem co ważne jest

I było już tak, że skończył się czas

Nadzieja na cud spełniła się

Lawina…/x 8

A było już tak, że rajem był świat

Mówiłeś mi, Wiem co ważne jest

I było już tak, że skończył się czas

Nadzieja na cud spełniła się

A było już tak, że rajem był świat

Mówiłeś mi, Wiem co ważne jest

I było już tak, że skończył się czas

Nadzieja na cud spełniła się